A A A

Jak wiadomo, Grecja oferuje turystom mnóstwo zabytkowych miejsc, wartych choćby pobieżnego obejrzenia. Nie wszystkie one znajdują się w samych Atenach.

Do niektórych trzeba przejechać dziesiątki kilometrów. Lokalne biura podróży oferują jedno-, czy dwu- dniowe wycieczki. Warto jednak się zastanowić nad wynajęciem auta. Oprócz oczywistej zalety "sobiepaństwa", w wielu wypadkach koszty mogą okazać się niższe niż przy przejeździe autokarem (my za pełne dwie doby wynajmu Nissana Micry z klimatyzacją i nawigacją zapłaciliśmy 115 euro).

Dróg w Grecji nie należy się obawiać: obowiązuje ruch prawostronny, znajdują się odpowiednie drogowskazy, znaki drogowe, a kierowcy nie jeżdżą bardzo źle. W samych Atenach - z powodu stosunkowo dużego tłoku - można zauważyć tendencję do jazdy w "stylu arabskim". Ale raczej z uwagi na chętne korzystanie z klaksonu. Pewną trudność mogą stanowić Ateny. Wąskie i w wielu wypadkach jednokierunkowe uliczki zmuszają czasem do krążenia wokół celu podróży. Dlatego polecamy wypożyczenie nawigacji. Nam się trafiła nawet w języku polskim, ale angielski jest tu standardem. Wynajmując pojazd zalecamy sprawdzenie klimatyzacji. Przy temperaturach tu panujących latem nie trzeba wyjaśniać dlaczego. Jeśli chodzi zaś o same wypożyczalnie: w Atenach widzieliśmy wiele takich firm - znajdują się głównie w okolicy Łuku Hadriana. A gdy już wynajmiecie auto - trzeba wybrać cel i ... w drogę!!!