A A A

Piszemy w tytule niestety gdyż nie zamierzamy ukrywać, iż wizyta w tym sławnym mieście nas zawiodła. Biorąc pod uwagę możliwy potencjał tego miasta z jego sławą, historią i zabytkami mamy wrażenie, iż ktoś się jeszcze nie obudził po dwu dekadach zmian.

Nawet główny spacerniak miasta nie zrobił miłego wrażenia, a pora roku i pogoda tylko potęgowały odczucia. Pozostaje mieć nadzieje, iż nowe władze miasta zauważą, iż Jasna Góra i Miasto to nie tylko maszynka do mielenia pielgrzymów i że potrzebne są mądre, długookresowe inwestycje i zmiany.

Skałka Duszków

A jak już Sierściuchy zajechały w okolice Jury nie mogło zabraknąć po długiej nieobecności wizyty na Skałce Duszków . Devi pierwszy raz wsłuchała się w okoliczności przyrody i mogła podziwiać zachód słońca ponad drzewami i szybujące wieczorem ptaki. No i oczywiście nie mogło zabraknąć wizyty w naszej ulubionej mieścinie - Hucisko. Widoki jak zawsze z ulicy Skalny widok wspaniałe i pozostało nam zaśpiewać "Tutaj teraz jest Hucisko ale będzie San Francisko :) "

Częstochowa - założenie miasta

Tutaj teraz jest Hucisko ale będzie San Francisko :)Wydarzeniem przełomowym dla Częstochowy i zapewne przyspieszającym decyzję o nadaniu jej praw miejskich było objęcie tej części Polski przez księcia Władysława Opolskiego jako lenna. Krótki okres jego władania (lata 1370-1393) zaznaczył się w dziejach Częstochowy dwoma faktami przesądzającymi o kierunkach dalszego rozwoju miasta. Było to nadanie Częstochowie praw miejskich i fundacja klasztoru. Władysław Opolczyk, syn Bolesława II, księcia opolskiego, w latach 1367-1272 palatyn Węgier, mąż zaufania króla Ludwika, otrzymawszy w roku 1370  lenno, ziemię wieluńską, a z nią Częstochowę (później, w roku 1379 jeszcze część Kujaw i ziemię dobrzyńską) urasta do roli wielkorządcy dużej części kraju. Pozycja ta, niezgodna z tradycjami krajowymi, musiała niepokoić możnowładców małopolskich i wielkopolskich oraz szlachtę. Śląski książę i węgierski dygnitarz dążył więc do pozyskania sobie bądź stworzenia innych punktów oparcia w niechętnym mu kraju.

W tym może tkwić klucz do wyjaśnienia faktu, że wkrótce po objęciu przez Władysława Opolskiego tutejszych terytoriów Częstochowa otrzymuje prawa miejskie. Miasto uzależnione od pana feudalnego stanowić mogło potrzebne księciu oparcie, zwłaszcza, że w mieście znalazła się grupa kolonistów śląskich. Nasuwa się pytanie, dlaczego wybór Opolczyka padł na Częstochowę, a nie np. na podgrodzie zamku w Olsztynie, istniejącego już przed rokiem 1350 i stanowiącego warownię o dużych walorach militarnych. Odpowiedź na to pytanie znajdujemy w ważnym pod względem topograficznym, gospodarczym i politycznym usytuowaniu Częstochowy, leżącej u przeprawy przez rzekę, na skrzyżowaniu dróg komunikacyjnych, na obszarze hutnictwa żelaza, a równocześnie na pograniczu Małopolski i Wielkopolski oraz dwóch prowincji kościelnych, krakowskiej i gnieźnieńskiej. Wydaje się, że na przykładzie Częstochowy można wykazać działanie dwóch czynników, geograficznego i społeczno-ustrojowego, które sprawiły, że zalety położenia Częstochowy przeważały nad militarnymi walorami Olsztyna. Dokument lokacyjny miasta zaginął w nieznanych okolicznościach. W oparciu o kronikę Jana z Czarnkowa oraz dokument z 3 maja 1377 roku, którym Władysław Opolczyk nadaje dwóm braciom, Jaśkowi i Niczkowi, hutę określoną jako położoną "w pobliżu naszego miasta Częstochowy" ("prope civitatem nostram"), przyjmuje się daty graniczne: 1370, w której wymieniona jest jako wieś, lub 1372 i 1377 jako daty a quo i ad quem nadania praw miejskich.

Źródło: Częstochowa moje miasto